Edvardas GUDAVIČIUS, Geneza polskiego fenomenu kulturowego na Litwie

Polskie wpływy kulturowe na Litwie, zapoczątkowane w XIV wie­ku, należy postrzegać jako zjawisko rozprzestrzeniania się cywilizacji. Da się określić jego specyficzne cechy. Zdaniem Toynbeego, Litwa, wte­dy w stanie nie rozprzestrzenionej cywilizacji, pozostawała pod wpły­wem bizantyjskiej Rosji a w konfrontacji z europejskim Zachodem, którego oddziaływanie, w postaci wpływu niemieckiego, było jednak nie­zaprzeczalne. Związek z Polską zdecydował o całkowitej asymilacji cywilizacyjnej z Zachodem, przy zamianie na polskie konkretnych jej przejawów. Przystosowanie się Polski do cywilizacji zachodniej najsil­niej warunkował czynnik niemiecki, a następnie przystosowanie się Li­twy - czynnik polski. Tylko że w XIV wieku dystans cywilizacyjny mię­dzy Litwą a Polską był już większy niż między Niemcami a Polską w X wieku. Ponadto Litwini stanowili mniejszość w państwie litewskim, a oddziaływanie kulturowe Słowian-Rusinów dodatkowo ułatwiało pe­netrację Słowian-Polaków.

Zazwyczaj obecność wpływów polskich dostrzegana jest w litew­skiej kulturze, prawie i ustroju państwowym; często taka konstatacja do­tyczy każdej z tych dziedzin osobno. Takie wnioskowanie jest konieczne w przypadku specjalistycznych badań, ale warto też mówić o cało­ściowym oddziaływaniu polskiej cywilizacji, jako sumy wszystkich tych dziedzin. Cywilizacja oddziaływała i była przyjmowana jako sposób życia, z którego wynika także pojmowanie samego życia i jego poszczególnych dziedzin.

Litewskie elity społeczne zetknęły się najpierw z katolicyzmem i pojęciami ze sfery rządzenia, to jest z fenomenem ideologii, światopoglą­du, praktyki administracyjnej i kultury politycznej. Zetknięcie to miało zróżnicowany charakter w przypadku różnych zjawisk. Struktura i in­stytucje państwa polskiego były bardziej rozwinięte, chociaż i elity li­tewskie miały już za sobą półtorawieczne doświadczenia i tradycje państwowości. Kultura polityczna dworów w Trokach czy Wilnie, doświad­czywszy wcześniej pewnych wpływów niemieckich, posiadała już horyzont umożliwiający rozpoznanie i artykulację własnych interesów na odpowiednim poziomie. W ten sposób polskie instytucje i ich prero­gatywy stały się przykładami do naśladowania. Określiły one w zasadniczym stopniu rozwój litewskiego modelu państwowego, jednak ich przyjęcie i zastosowanie odbywało się zawsze przy uwzględnieniu racji i potrzeb litewskiej elity politycznej. To zaś warunkowało wyraźny, a jednocześnie łagodny zwrot, celowe, ale starannie dopasowane do posiada­nych możliwości naśladownictwo.

Inaczej rzecz się ma ze światopoglądem: tu nastąpił gwałtowny prze­łom. W sferze organizacyjnej wyrażał się on powstaniem struktur Ko­ścioła katolickiego. Te zaś zostały wprost przeniesione z Polski, dlatego nie było w tej dziedzinie czynnika równoważącego obecność polskiego fenomenu - on nie został zaadaptowany do miejscowych warunków.

Rozwój stosunków społecznych i prawnych na Litwie charakteryzo­wał się licznymi zapożyczeniami polskich instytucji i praw, z powodze­niem jednak przystosowano owe zapożyczenia do realiów struktur miejscowych. Już od Jagiełły poczynając, każdy wielki książę (poza panują­cym dwa lata Świdrygiełłą) nadał choćby jeden przywilej krajowy bojarstwu, tak że na początku XVI wieku jego status stanowy był już wykrystalizowany. Niezwykle intensywne prawodawstwo, oparte na normach polskiego prawa lennego, konsekwentnie budowało jego litew­ski model. Pierwszy Statut Litewski (1529) był ukoronowaniem proce­su powstania litewskiego systemu prawnego. Przyjęcie herbów polskich w Horodle (1413) przyspieszyło rozwój rodzimej heraldyki. Ta synteza zdecydowała o porządkującej roli pierwiastka polskiego dla grafiki herbarza, ale stymulowała też powstawanie litewskiego pojęcia herbu, wyra­żonego we fragmencie Kroniki Bychowca o „starorzymskiej szlachcie” i w miniaturach z litewskiej kopii Klejnotów Długosza (rękopis holszański), przeznaczonych dla instytucji wielkiego księcia. Sfragistyka władcy, insygnia i ceremoniał koronacyjny, w drugiej ćwierci XV wieku już w za­sadzie ukształtowane, odpowiadały poziomowi koncepcji państwowości w typowym kraju Europy Środkowej. Od przywileju magdeburskiego nada­nego przez Jagiełłę Wilnu (1387) w warunkach litewskich zaczęto stoso­wać polski model samorządu miejskiego (prawo niemieckie).

Zastosowanie aktu prawnego na poziomie życia codziennego przy­jęło się zadziwiająco szybko. Litewska formuła aktu zachowała się dłu­żej w dokumentacji łacińskiej. Wpłynęła ona wyraźnie także na dokumentację powstałą na bazie ruskiego wzoru aktu prawnego, ta zaś – na zasadzie syntezy – nabrała cech specyficznych już w II połowie XV wie­ku. Wprowadzenie teorii aktu prawnego do sfery praktyki społecznej oznaczało, że społeczeństwo Litwy w swoim stylu życia nie będzie się już mogło obejść bez pisma. W życiu codziennym cywilizacja polska ożywiała i porządkowała rozwój stosunków społecznych, ale nie zagłu­szyła ich spontanicznego rozwoju.

W sferze kultury duchowej, gdzie – jak już wspomniano – nastąpiła gwałtowna zmiana, te relacje układały się inaczej. Litwa nie posiadała ludzi przygotowanych do budowania instytucji Kościoła katolickiego. Państwo stosunkowo szybko stworzyło sieć diecezjalno-parafialną gdyż mogło jej zapewnić ziemię, ale zaopatrzenie szkół w potrzebną literatu­rę i znalezienie dla nich odpowiednich kadr było już znacznie trudniejsze, dlatego Litwa wolno dorastała do samodzielnego kształcenia du­chownych. Oznaczało to długotrwałe zmonopolizowanie urzędów ko­ścielnych przez Polaków i w konsekwencji – krzewienie chrześcijaństwa nie po litewsku. Język ruski odegrał tu rolę pośrednika, ale także pomostu ułatwiającego utrwalenie się polszczyzny. Tradycyjnie uważa się, że wprowadzenie chrześcijaństwa miało decydujące znaczenie dla poloni­zacji językowej. Nie należy podważać znaczenia tego czynnika, ale przy­pisywanie mu wyłączności jest uproszczeniem. Można uznać, że po­przez Kościół język polski oddziaływał na litewskie możnowładztwo i bojarstwo ważniejszych parafii oraz na miasto Wilno, istniała jednak także instytucja wikariuszy-Litwinów, nie dostatecznie jeszcze uwzględniona przez badaczy. Powstające szkoły czy pojedynczy nauczyciele w parafiach zaczęli przygotowywać pewną liczbę księży litewskich. Poziom tego przygotowania był niski, a kariera z nim związana nie dość prestiżowa, aby przyciągnąć synów znaczniejszych bojarów. Mimo to państwo, dążące do głębszego ugruntowania religii chrześcijańskiej, a więc zainteresowane jej głoszeniem w rodzimym języku ludności, mogło się w dłuższej perspektywie swej polityki na tych księżach oprzeć. Realne możliwości pojawiły się już w 1501 roku, kiedy biskupowi wi­leńskiemu nadano przywilej mianowania na proboszczów w niektórych parafiach patronatu książęcego swoich kandydatów pod warunkiem, że w parafiach tych będą głoszone kazania po litewsku. Należy mówić nie tyle o polszczeniu się przez Kościół, ile o spowolnionym utrwalaniu się praktyki kultu katolickiego w języku rodzimym. Przede wszystkim sama religia chrześcijańska rozprzestrzeniała się wolno, ale tam, gdzie zako­rzeniła się nieco później, była już głoszona po litewsku, dlatego właśnie na progu reformacji magnateria mówiła już po polsku, szlachta jeszcze po litewsku, ale i jedni, i drudzy znali już dostatecznie dobrze prawdy wiary, których lud jeszcze sobie nie przyswoił. Najważniejsze były po litewsku odmawiane pacierze i głoszone kazania. Literatura kaznodziej­ska upowszechniła się w biskupstwach i klasztorach, na przykład zbiór Złota legenda wspomniany jest w biskupstwie wileńskim już na początku XV wieku, a wśród najstarszych inkunabułów, jakie na Litwę dotar­ły, największą grupę stanowią zbiory kazań. Była to literatura kazno­dziejska najpopularniejsza w Polsce i tam nawet wydawana, dlatego już w drugiej połowie XV wieku można mówić o, powstałym na podstawie polskiego wzoru, fenomenie litewskiego kazania.

Na Litwie w XIV-XV wieku chrześcijaństwo upowszechniało się intensywniej niż w Polsce czy na Węgrzech w X i XI wieku. Zważyw­szy, że na Litwie znaczącą grupą byli Rusini, z którymi Litwini mieli niemało kontaktów, przejście w praktykach religijnych na litewski było dodatkowo utrudnione: wraz z prawdami wiary przejmowano również polsko-ruską mieszankę językową, wewnątrz której element ruski był stopniowo wypierany przez polski. Najstarsza litewska terminologia chrześcijańska jest pochodzenia ruskiego, ale kanon imion chrześcijańskich – jak wskazują XV i XVI-wieczne źródła – przejęto raczej z polszczyzny.

Intensywniejszy rozwój chrześcijaństwa na Litwie wymagał relatyw­nie większej liczby duchownych. WX i XI wieku do krajów Europy Środkowej podążali tylko benedyktyni, na Litwę w wieku XIV i XV przybyło kilka kongregacji, w tym mnisi z zakonów żebraczych. Ze względu na wolno rosnącą liczbę zakonników miejscowych napływ ten trwał: zastrzeżenie do przywileju Kazimierzowego z 1447 roku, że w razie braku miejscowych duchownych powoływani będą cudzoziemcy, dyk­towało samo życie. Litewska elita społeczna zapewniła sobie urzędy bis­kupie (już w drugiej połowie XV wieku przybysze z Polski stali się tu rzadkim wyjątkiem), ale w kapitułach i parafiach dalej przeważali Pola­cy. Wynikało to w dużej mierze z powolnego rozwoju szkolnictwa na Litwie.

Określenie „powolny” jest oczywiście względne: na Litwie późno­średniowiecznej szkoły, podobnie jak parafie, powstawały w krótszym czasie niż wcześniej w Europie Środkowej, mimo to takie tempo nie mo­gło w pełni zaspokoić ówczesnych kulturalnych i wyznaniowych potrzeb Litwy. Szkoły potrzebowały ludzi wykształconych i pisanego języka wykładowego, co było trudno osiągalnym dobrem. Polscy nauczyciele i duchowni odegrali na tym polu pionierską rolę. Podobnie jak w sferze kultu, język polski stał się środkiem przekazu wiedzy: uczeń musiał choćby zapoznać się z nim, żeby móc się nauczyć łaciny. Tu trzeba dostrzec jedną istotną różnicę: o zatrudnieniu nauczyciela decydowały jego kwalifikacje, a nie święcenia. Rozwój zaś możliwości przygotowania się do tego zawodu pomagał miejscowym w podejmowaniu go. Wpłynęło to szczególnie na zmianę warunków w momencie pojawienia się inkunabułów (docierały one na Litwę w zauważalnej ilości od końca XV wieku). Z tych względów należy mówić o czynniku samodzielnego przygotowania, na Mory wskazują immatrykulacje litewskich studentów na uniwersytecie w Krakowie. Ten czynnik pojawił się już na początku XV wieku, ale dopiero w drugiej jego połowie zaistniał jako zauważalne zjawisko kulturowe. W ten sposób szkoła stała się bardziej litewska niż Kościół, o czym świadczy wczesna, szlachecka fala reformacji, na wskroś litewska. Niewątpliwie zjawisko to miało swoją „drugą stronę”: lituanizująca się szkoła nu Litwie rozwijała się w bardzo trudnych warunkach (inwestycje na naukę nie mogły być duże) i pozostała na niskim poziomie. Dobrze to rozumiał Abraham Kuhdeć w swoim Confessio Fidei.

 

W omówionych powyżej warunkach piśmiennictwo – jedna z największych wartości cywilizacyjnych – rozwijało się w niepowtarzalnym kierunku. Nagłe zapotrzebowanie na nie po chrzcie i przerwaniu izolacji niepiśmiennej Litwy zmusiło państwo do tworzenia kancelarii niemal bez pomocy, powstających dopiero, kadr kościelnych. Już w końcu XIV wieku wykrystalizowały się dwa poziomy pisarstwa kancelaryjnego: wyższy (głównie po łacinie) i niższy (prawie wyłącznie po rusku). Wyższy poziom tworzyli sprowadzeni Niemcy i stopniowo zajmujący ich miejsca polscy pisarze, niższy – piśmienni Rusini. Kancelarie pełniły też funkcje rudymentarnych szkół, zapewniających bardzo ograniczone kwalifikacje. Codzienne potrzeby podnosiły nieco poziom tego personelu, a wkrótce ze szkół wyszła elitarna warstwa pisarzy. Jednak liczba znających łacinę wzrastała z grubsza tylko proporcjonalnie do podstawowego zapotrzebowania na pismo, dlatego stosunek ilościowy między piśmiennictwem łacińskim i ruskim pozostał nie zmieniony. Oznacza to wyższy prestiż łaciny i ilościową dominację języka ruskiego, przy czym ten ostatni był także językiem potocznym. Litewscy pisarze przejmowali go więc jako codzienny język mówiony. Powyższe uwarunkowania sprawiły, że litewski nie stał się językiem pisanym. Aby opanować sztukę pisania na elementarnym poziomie, wystarczyło się nauczyć ruskiego (albo już go znać), nie dbano więc o wypracowanie pisanej wersji języka litewskiego. Proces ten został uniemożliwiony przez nagłe i ogromne zapotrzebowanie na piśmiennictwo oraz związane z nim szybkie budowanie technicznego zaplecza piśmienniczego na bazie już istniejących języków pisanych. Litewska szkoła, wolno lituanizująca się i zacofana, nie mogła w tym względzie niczego zmienić. Instytucje państwowe, używające języka ruskiego, jednocześnie przenosiły do niego szeroko zapożyczaną europejską terminologię w jej polskiej formie. Pod rosnącym wpływem polszczyzny pisany język ruski coraz bardziej spełniał rolę pomostu dla języka polskiego. Akty prawne po polsku (jeszcze nieliczne) zaczynają się pojawiać dopiero w końcu pierwszej ćwierci XVI wieku. W tej sytuacji litewski był coraz bardziej „wypychany” z życia społecznego.

Dwór wielkoksiążęcy, zbudowawszy litewską kulturę polityczną jeszcze w czasach pogańskich, teraz wypełniał funkcję organizatora i animatora kultury. W XV wieku zaangażował do tego miejscowych Rusinów i cudzoziemców: Polaków, ale także Niemców. Dwór Witoldowy dysponował bardzo efektywną kancelarią, w której powstawały listy zelementami traktatów i pierwsza kronika litewska. Wszystko to po łacinie, niemiecku i rusku. Nie ma przekazów o udziale Litwinów w pracach kancelarii, ale jej działalność wyraźnie osłabła, kiedy w drugiej połowie XV wieku wspólny z Polską dwór monarszy praktycznie nie funkcjonował na Litwie. Gdy Aleksander znowu zaczął rezydować w Wilnie, potencjał kulturowy jego dworu formowali już Polacy i nie było to odnowienie przerwanej działalności dworu władcy litewskiego. Otoczenie Aleksandra stało się oazą humanistów polskich w obcym sobie środowisku, które osiągnęło ledwie minimum poziomu europejskiego. Niewątpliwie ta oaza wzmagała polskie wpływy kulturowe na Litwie.

Działalność Aleksandrowego dworu była tylko epizodem, odbiła się ona jednak echem na dworach magnackich. One właśnie stały się ośrodkami rozwoju litewskiej kultury europejskiej: tu pisano kroniki, traktaty, gromadzono biblioteki i kolekcje dzieł sztuki. Wszystko to służyło środowisku ucieleśniającemu politykę litewskiej świadomości narodowej i formowało konkretne przejawy tej świadomości, dokonywało się to jednak wysiłkiem nie tylko miejscowych, ale również polskich kadr intelektualnych. Działania tych ostatnich na płaszczyźnie politycznej kierowane były w stronę wyrażania litewskości, ale jednocześnie oddziaływały na kulturowe formy owego „wyrażania”, przede wszystkim poprzez utwierdzanie pozycji języka polskiego. Druga, to jest magnacka fala reformacji była już nie litewska, a polska. Pierwszą symbolizuje Litewski katechizm Martynasa Mažvydasa, drugą – polska Biblia Mikołaja Radziwiłła Czarnego; tyle że litewski katechizm wydali w Królewcu uciekinierzy, a wspomnianą Biblię – najpotężniejszy litewski magnat w Brześciu. Druk książek, przeznaczonych dla etnicznie litewskiej części państwa litewskiego, stał się czynnikiem upowszechniania polskojęzycznej literatury.

W spotkaniu z cywilizacją europejską poprzez Niemcy Polska doświadczyła także niemieckiej kolonizacji. Straciła etnicznie Pomorze i Śląsk, a w końcu XIII wieku żywioł niemiecki w Krakowie zdobył znaczenie czynnika politycznego. Z podobnym problemem zetknęła się też Litwa: już w okresie konfliktu Jagiełły z Kiejstutem nieliczna, ale wpływowa społeczność niemiecka Wilna zdecydowała o pozycji politycznej miasta we wspomnianym sporze. Instytucje powstałe w Kownie na prawie magdeburskim zostały stworzone właśnie jako samorząd wspólnoty niemieckiej tego miasta. W XV-wiecznym Wilnie zamieszkali Polacy, Niemcy utrzymali się jako nieliczna elita, Kowno zaś nie polonizowało się, a lituanizowało. Na kształt stosunków polsko-litewskich w Wilnie pewne światło rzuca wybór kaznodziei dla parafii stołecznej: polskiego utrzymywał magistrat, litewskiego – proboszcz. Oznacza to, że w samorządzie miejskim żywioł polski był silny, a żywioł litewski składał się z kilku elementów; jednym z nich byli bojarzy posiadający posesje w mieście. W stolicy możnowładcy mieli także swoje siedziby, a biskup i kapituła – swoje jurydyki – wszędzie tam można było znaleźć polskich księży lub Polaków w służbie litewskich panów. Wespół z polskimi mieszczanami przyczyniali się oni do polonizacji Wilna. W XV i XVI wieku Wilno jest znane przede wszystkim jako miasto wielonarodowe (nie zapomina się o ruskiej części miasta), bez względu na to jednak stało się ono ośrodkiem upowszechniania polskiego języka i kultury.

Mimo wszystko nie można mówić o takiej intensywnej kolonizacji polskiej na Litwie, jaką wcześniej rozwinęli Niemcy na zachodnich ziemiach polskich czy w Czechach. Na Litwie nie wynikała ona z przewagi demograficznej, ale z zajmowania bardziej prestiżowej (szczególnie w sferze kultury) pozycji. Tylko jedną część państwa litewskiego można w tym względzie porównywać ze Śląskiem – Podlasie. Od początku XV wieku tereny te kolonizowała szlachta i mieszczanie mazurscy. Już w końcu tego wieku stało się ono autonomicznym regionem z polskim prawem szlacheckim i nielicznymi, ale samorządnymi polskimi miastami. Ani wspomniana szlachta, ani mieszczaństwo nie było bogate, Podlasie nigdy też nie otrzymało pełnej autonomii (dopiero reformy 1564-1566 wydzieliły je jako odrębne województwo), niemniej osiągnęło pewien specjalny status w Wielkim Księstwie. Rola tamtejszych miast w handlu tranzytowym i w sferze celno-podatkowej była zauważalna, szlachta zaś stanowiła wyraźną część kontyngentów wojskowych. Jednak cała dzielnica państwa litewskiego, w sposób zwarty zamieszkana przez Polaków, wywierała mniejszy wpływ na jego życie polityczne niż nieliczni Polacy, zajmujący prestiżowe miejsca na dworach magnackich, w strukturach Kościoła lub stołecznego Wilna. Podlaska szlachta nie zdołała nawet wywalczyć sobie zarządzeń z centrum zapisanych po polsku – w dalszym ciągu stosowano ruski.

Podsumowując, należy powiedzieć, że:

1. Polski fenomen kulturowy odegrał na Litwie taką rolę, jaką spełnił fenomen kultury niemieckiej wobec krajów Europy Środkowej w procesie przyswajania przez nie łacińskiej cywilizacji zachodniej.

2. Podobnie jak gdzie indziej, polski fenomen kulturowy odegrał rolę katalizatora w procesie powstawania litewskiego wariantu kultury europejskiej.

3. Ze względu na większe niż w przypadku innych krajów środkowoeuropejskich zapóźnienie Litwy względem Europy oraz na znaczny procent ludności słowiańskiej, znaczenie polskiego fenomenu kulturowego było stosunkowo silniejsze.

4. Wykrystalizowała się litewska świadomość narodowa na poziomie europejskim, ale centralne miejsce w tworzeniu litewskich wartości kulturalnych zajmował nie język litewski, a polski. Był to skutek silniejszego niż w innych przypadkach oddziaływania polskiego fenomenu kulturowego.

 

Przedruk z: „Kultūros barai”, nr 3, marzec 1998

 

Przekład: Katarzyna Korzeniewska-Wołek

Dodatkowe informacje